Salon z kuchnią – jak funkcjonalnie połączyć i jak podzielić tę przestrzeń?

Jeżeli właśnie rozglądamy się za nowym mieszkaniem lub jesteśmy na etapie projektowania domu, z pewnością wielu z nas będzie zainteresowanych kuchnią otwartą na salon. To dzisiaj najpopularniejszy z możliwych układów, który sprawdza się zarówno na mniejszej, jak i większej przestrzeni. Każdy z nas może mieć jednak zupełnie inną wizję, pomysł na zaaranżowanie tych pomieszczeń. Jedni będą preferować pozostawienie kuchni całkowicie otwartej na pokój dzienny. Inni natomiast zechcą subtelnie oddzielić te dwie strefy. Jak w takim razie łączyć i dzielić salon z kuchnią bez utraty ich funkcjonalności?

Kuchnia otwarta na salon – dlaczego warto?

Kuchnia otwarta na salon sprzyja przede wszystkim spędzaniu czasu razem. Zarówno z domownikami, rodziną, jak i przyjaciółmi. Konieczność posprzątania ze stołu, podgrzania, czy przygotowania posiłków nie wyklucza nas wtedy ze wspólnych pogawędek. Pozwala na bieżąco uczestniczyć w tym, co dzieje się w salonie. Słuchać nie tylko rozmów, ale i radia, telewizji. Taki układ zwiększa również funkcjonalność całej przestrzeni. Zobaczymy to w szczególności w małych mieszkaniach. Brak ściany dzielącej salon i kuchnię sprawi, że wnętrze będzie wydawać się większe.

Mimo że kuchnia otwarta na salon to rozwiązanie mające wielu zwolenników, nie brak również i przeciwników! Osoby, które nie są przekonane do tego układu, za jego największą wadę wskazują najczęściej widoczny bałagan w kuchni, który rzutuje na salon. I choć w codziennym funkcjonowaniu nie jest to z reguły wielką przeszkodą, to jednak gdy niespodziewanie odwiedzą nas goście, może sprawić, że poczujemy się z tego względu niekomfortowo. Nie jest to na szczęście sytuacja bez wyjścia! Jeżeli siedząc w salonie, nie chcemy, aby nasi goście musieli spoglądać na nieposprzątaną kuchnię, dyskretnie ją ukryjmy! Jak? Wyjaśniamy poniżej!

Jak rozdzielić salon od kuchni?

Chęć rozdzielenia kuchni od salonu pojawia się najczęściej wtedy, gdy zaraz na granicy tych pomieszczeń znajduje się główny stół pokojowy, przy którym spożywamy posiłki. Czasami jednak przestrzeń ta od razu wprowadza nas także do części wypoczynkowej, z kanapą i TV. Jak poradzić sobie z tym problemem?

Najprostszym i najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest wysoki barek kuchenny. Doskonale nadaje się on do zakamuflowania bałaganu na blacie, czy w zlewie, a przy tym umownego wydzielenia dwóch stref. Barek kuchenny zapewni nam ponadto dodatkowe miejsce do spożywania posiłków. Obowiązkowo od strony salonu dostawmy do niego wtedy hokery!

Alternatywą dla barku będzie wyspa kuchenna, często wybierana w przestronnych wnętrzach. Wyspa kuchenna również nieco ograniczy wgląd na główny blat roboczy, pod warunkiem, że sama nie występuje w tej roli.

Co, jeśli nie barek albo wyspa? Gdy zaraz po wyjściu z kuchni wchodzimy do strefy wypoczynkowej, ustawmy kanapę w poprzek pokoju, tyłem do zabudowy kuchennej. Oczywiście, gdy pozwala nam na to charakter wnętrza. Podczas wypoczynku, zamiast denerwować się nieumytymi naczyniami w zlewie, będziemy spoglądać np. na piękny taras, czy ogródek.

Kuchnia otwarta na salon

Są i tacy, którzy chcą zachować pełną otwartość tych pomieszczeń. Bez specjalnej zabudowy, czy odpowiedniego ustawiania mebli. Niezależnie od tego, jaki wariant wybierzemy, w każdym przypadku musimy zadbać o spójność aranżacyjną. Gdy urządzamy kuchnię w stylu loft, nie łączmy jej ze skandynawskim salonem. Gdy natomiast wybraliśmy klasyczny, ciepły wystrój salonu, nie zestawiajmy go z minimalistyczną zabudową kuchenną. Gdzie szukać wyjątkowych mebli? Sklep internetowy z meblami zapewni nam dostęp do największej liczby rozwiązań.

W tym zakresie możemy oczywiście pozwolić sobie na drobne różnice. Przestrzeń kuchenno-salonowa nie musi zostać utrzymana w całości w tzw. total looku. Choć i takie rozwiązanie ma swoje plusy. Docenią je przede wszystkim zwolennicy prostoty i minimalizmu. Niech nie będą to jednak drastyczne różnice.

Kuchnia otwarta na salon a granice umowne

Jeżeli mimo otwartości kuchni na salon chcemy „jakoś” zaakcentować i rozdzielić od siebie te strefy, możemy zrobić to z wykorzystaniem kolorów i struktur na ścianach oraz posadzkach. Na przykład wybrać kafle do kuchni, a drewno do salonu. Zachowajmy jednak większą rozwagę, gdy kuchnia z salonem zajmują niewielką przestrzeń. Dwa wyraźnie różniące się pokrycia podłogi mogą optycznie dodatkowo pomniejszyć te wnętrza.

Do umownego rozdzielenia kuchni od salonu i części jadalnej wykorzystamy także różne kolory farb (zarówno monochromatyczne, jak i kontrastowe), fototapetę, ścienne panele, dekoracyjną cegiełkę, czy lamele. Proste, szybkie rozwiązania dla osób, które nie chcą stawiać ścianek działowych, dodatkowych mebli, czy drzwi przesuwanych.